poniedziałek, 27 listopada 2023

Między wierszami

Ktoś mi powiada – to opętanie,
i ślepa wiara spijana z ust.
Zachód aż bębni – panowie, panie
nie ma wyboru – trzeba się kłuć!

Nowi bogowie – jak święte krowy
idą przez życie nie chyląc głów.
I chociaż palą się wszystkie mosty
nieustraszenie gnębią swój lud.

Chcą zaprowadzić ład na tym świecie,
lecz przeludnienie odbiera sen.
Wnet wymyślili zbrodnie bez kary,
wiedząc, że prawo będzie ich strzec.

A naród wierny, jak mops przy nodze
słucha co mówi do niego pan.
Boi się powstać i boi odejść,
w pozycji pieskiej siedzi od lat.

To nie iluzja dzisiejszych czasów
ani miraże straconych dni.
To zmowa rajców, możnych i władców,
i tępa wiara w ich wielki cyrk.

Nie chciej człowiecze mieć segregacji,
bo ci założą niebawem smycz!
Masz swój kaganiec - cywilizacji,
i zapomniałeś jak trzeba żyć.

Gdy jest bezprawie gasną latarnie
i dalszą drogę zna tylko BÓG.
On naszą prawdą i naszym światłem,
cichym doradcą zlęknionych dusz.

Czy ty na pewno dostrzegasz innych
i z propagandy wyciągasz sens?
A może jesteś aż tak naiwny,
i uwierzyłeś w „cudowny” lek?
...
Powstań narodzie, gdy jest na głodzie
nasz rząd światowy i jego psy.
Dość już swawoli, gdy czas nas goni
i dość zburzonej nieludzko krwi!
5.04.2021 Sikorska Maria

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...