sobota, 26 stycznia 2019

Poszukiwany, poszukiwana...


Coś się w głowie mej powiło
i to już nie pierwszy raz,
lecz wciąż nie wiem czy już było,
czy to tylko moja jaźń.
Ciągle szukam na parkiecie
czegoś, co powinnam mieć,
ty powiadasz, na odczepne:
- przecież tobie jest już lżej...
A ja szukam nadal ciebie,
i tę miłość z tamtych lat,
może znajdę tu, w tym mieście,
wszystko, co ubarwia świat.
Lecz już byłam i szukałam,
nie znalazłam tamtych dni,
może jestem już za stara,
może tak to miało być...
Więc pocieszę się dziś niebem,
które jedno Bóg nam dał,
i odnajdę znowu siebie
wśród miliona twoich spraw.
25.01.2019

wtorek, 8 stycznia 2019

Proste jak drut



...I wtedy przyszedł maj,
maj tętniący życiem,
tak wiele tobie dał,
że płyniesz po błękicie.

I zamieszkałeś na jednej z gwiazd,
z dala od zwykłych, prostych spraw,
a teraz zmieniasz swój mały świat
na egzotyczny raj.

Lecz nadal jest ci brak
tamtych wędrówek w snach,
więc proszę popatrz w dal,
ktoś macha ręką...To ja...

Może znajdziemy swój wspólny port
z dala od fałszu, kłamstwa, trosk,
może na nowo zakwitną bzy
tuż obok naszych drzwi.

Lecz proszę, nie mów, że
straciłeś właśnie sens,
za dużo było słów,
więc nie kłam, nie kłam mi już.

Nie jesteś takim, jakim chcesz być,
kim zatem jesteś, powiedz mi,
jak wiatr hulaka pędzisz w dal,
że jest mi ciebie żal.
8.01.2019



niedziela, 6 stycznia 2019

Kotlet



Czemuż, a czemuż budzą się wspomnienia?
Czyżbym coś chciała w życiu tym pozmieniać?
My wciąż zamknięci i tacy dalecy,
że nawet słońce nie chce dla nas świecić.

Czai się przy nas tęsknota za domem,
tym, w którym nigdy nie powiało chłodem,
lecz nie istnieje on chyba od wieków,
jest tylko mrzonką w niejednym człowieku.

Tkwimy po uszy w sensach i bezsensach,
szukamy siebie w zakamarkach cienia.
Kłócą się myśli o jutro i wczoraj,
siedzi na klacie jeszcze ciepła zmora.

Z kamienną twarzą patrzymy na życie,
nic nie chce cieszyć, słyszymy więc wycie.
W butach wchodzimy na perskie dywany,
i zazdrość ściska – coś nie tak kochani!

Dławi nas wszystko co gorsze od innych;
Ja czegoś nie mam? Ja jestem winny?
A weź się prześpij, odpocznij człowieku,
napiekłeś w życiu wiele złych kotletów.
6.01.2019

sobota, 5 stycznia 2019

Bez ciebie



Już wiatr wychłostał każdą chyba twarz
by zerwać nić pajęczą,
i nadal szumi i nadal jest w nas,
choć kryje w sobie piękno.

Ten świat jesienny wiele mógłby dać,
lecz zgarnia co najlepsze,
odbiera ciepło i tysiące barw
by złamać ludzkie serce.

Jesienne liście kryją w sobie żal,
że tak króciutko żyły,
lecz się odrodzą nie raz i nie dwa,
a my już odchodzimy.

Więc nie odbieraj tego co żeś dał
przez wszystkie długie lata,
bo chociaż stracę w oczach swoich blask
zostanę w twoich światach.

Nie wszystkie myśli znajdą wspólny bieg,
nie wszystko rozum pojmie,
ten świat jesienny spłynie tak jak deszcz,
a ja w tym deszczu spłonę.
4.01.2019

czwartek, 3 stycznia 2019

Nic ponad stan




Rozum niekiedy nam kłamie
gdy mówi o tym co będzie,
lecz serca za to nie ganię,
by czuło, że jest potrzebne.

Z uwagi na naszą miłość
tę pierwszą, piękną, jedyną
wplatamy w życie naiwność,
a przecież jej już nie było.

I ciągle, ciągle nam mało
czułości, szczęścia i wiary,
więc powiedz gdzie jest nasz anioł,
i gdzie jest prawda – kochany.

Na usta cisną się słowa:
miej więcej wiary w człowieka,
rozkołysz życie od nowa,
bo tego właśnie ci trzeba.

Do szczęścia wielu potrzebne
kadzidło, mirra i złoto,
nie chcemy jednak mieć więcej
zasobów, które nas gniotą.
03.01.2019


Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...