Brakuje
mi ciebie, nawet nie wiesz jak
nie potrafię latać, nie potrafię nic...
Zgubiłam gdzieś skrzydła, zgubiłam swój świat,
i miotam się w ciszy, tak samo jak ty.
nie potrafię latać, nie potrafię nic...
Zgubiłam gdzieś skrzydła, zgubiłam swój świat,
i miotam się w ciszy, tak samo jak ty.
Odejdę na palcach gdzie inna jest baśń,
poszukam w niej siebie, i ciebie i nas...
Już nikt mi nie powie, że życie to bal;
niech umrę, niech skonam, nie będę się bać.
Kochałam tak wiele, frunęłam jak ptak,
a ty będąc obok pytałeś o szlak.
Zaniknę, przepadnę, i wsiąknę jak mgła,
bo mnie tu już nie ma, i nie ma już nas.
A jeśli przypadkiem gdzieś trafisz na trop
pozbieraj marzenia rozsiane jak mak,
i spójrz w stronę światła, na swój nowy dom
i nic proszę nie mów, i w ciszy swej stań.
Nie dane nam było wirować wśród gwiazd,
nie dla nas podróże piękniejsze niż baśń.
Co było, a nie jest minęło jak wiatr,
zmazały się ścieżki i nie ma już map...
20.01.2012
wersja
nr 2
pierwsza
w 'taniec motyla”