Gdzieś
tam za bramą, bramą nieznaną
jest
stara przyjaźń i pierwsza miłość,
nic
się wielkiego niby nie stało,
a
jednak myślę jakby to było...
Nie
mam już trampek i nie mam dresów,
mówią
mi nawet – tak nie wypada,
a
w notatniku ślady adresów
powoli
nikną bez zbędnych zmagań.
Jesteśmy
tacy - jacy jesteśmy,
lecz
może kiedyś inni będziemy,
nieraz
ktoś mówi – musisz coś zmienić,
lecz
życie umie nas onieśmielić.
Nie
będzie tamtych spotkań pod chmurką,
było,
minęło – tak niesie echo,
mam
jednak swoje, własne podwórko
i
nadal mogę podziwiać piękno.
Wiem,
że się zmienia niekiedy człowiek,
sięgać
chce szczytów pomimo wiatru,
kusi
go obraz zbudzonych dążeń,
czeka
na sygnał – stań znów do startu.
Jesteśmy
tacy - jacy jesteśmy,
lecz
może kiedyś inni będziemy,
jeśli
się pragnie można coś zmienić,
lecz
jaki finał – dzisiaj nie wiemy.
15.03.2014