środa, 15 marca 2023

Mamy czas

 

Kiedy z górki życie leci

i urosły nasze dzieci

- mamy czas dla siebie,

mamy czas.


W życiu już poukładane

i problemy gdzieś schowane

- mamy czas dla siebie,

mamy czas.


Czasem wnuki nam podrzucą

i do ucha coś zanucą;

- macie czas dziadkowie,

macie czas.


Cicho ogon podkulimy,

może nawet pomyślimy:

- mamy czas?

Kto pytał o to nas?


Czy dziadkowie, czy rodzice

mają swoje tajemnice;

kradną czas dla siebie,

kradną czas...


Dziś nie martwię się na zapas,

bo mi z nieba leci kasa,

więc mam czas dla siebie,

więc mam czas.


Radzę tobie – moje życie

sprawuj się mi znakomicie

i daj czas na relaks

i daj czas.

1.07.2020

tekst wspólny MS/JU


wtorek, 14 marca 2023

Nieme kino

Minęło już tak wiele lat,

a ja pamiętam wciąż o tobie...

mówiłaś mi, że tylko ty,

że dla mnie wszystko, wszystko zrobisz.


Ref. Nie wiem co się stało, że pouciekało

to, co mogliśmy mieć dla siebie tu i teraz,

wciąż kochałem ciebie, czułem się jak w niebie,

i tych dni nie zabierze mi już chyba nikt.


Przez wiele lat winiłem świat

za życie takie, a nie inne,

lecz teraz wiem, że tylko ty

istniejesz w moim niemym kinie.


Tak wiele już minęło szans,

bo los namąci nieraz w głowie,

powróćmy tam, na szczyty gwiazd,

bo marzyć każdy przecież może.


Ucichną sny minionych skarg

i zbledną dawne fotografie,

lecz dalej my będziemy szli

po drogach, które są nam dane.

25.03.2021

teks wspólny MS/JU


poniedziałek, 6 marca 2023

Żmijowy pomiot

 Chociaż nie wiemy, co nam pisane,

żyjemy na czas, więc noga na gaz!

Nic się przecież nie stanie, kochanie

gdy dojedziemy aż do gwiazd.


Znikniemy kiedyś jak wszystko inne,

nie kryjmy zatem wiadomych nam spraw...

Być może wiatry czułe i zwinne

wprowadzą nas w kosmiczny trans.


A teraz, gdy życie jeszcze nie śpi,

nie rańmy orła jak za dawnych lat!

Już dość jest skarg i niedorzeczności,

już dość zatrutych w sercu strzał!


Żmijowy pomiot potrząsać chce światem,

wprowadza nieład, tęsknotę i strach...

Myśli, że ludzkość zgodnie z ich planem

będzie cichaczem znikać z map.


Nie dla nas prawa sprzedajnych gości,

nie dla nas strawa zbyt licha i zła!

Niech się nasz orzeł prawdą umocni,

niech wrócą barwy nadwiślańskich flag.


Nie chcę, by kiedyś, w tłumionym świecie

ktoś nam zarzucił głupotę i fałsz!

Nic to, że trzeba wryć się pod ziemię,

nic to, że czyha na nas gad...


Wolność jest prawem ponad prawami,

o tym już szumiał gdzieś oliwny gaj.

Nic to, że boli, że noc przed nami,

trzeba pokonać własny strach!

26.02.2023

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...