Tak mało nas razem, tak mało we
dwoje,
że teraz naprawdę o jutra się boję.
Codzienność przysłania nam światło
księżyca,
nie można się życiem do końca
zachwycać.
Jesienna szaruga zawitać chce w progi,
my gości nie chcemy ponurych i chłodnych.
Za dużo by mogli namieszać w
przestrzeni,
więc teraz koniecznie musimy coś
zmienić.
Dlatego dziś pragnę, by wziąć cię
za rękę
i ruszyć alejką po miłość i
szczęście,
lecz nie mów mi proszę, że czasu
znów nie masz,
bo jutra nastąpią i z nami i bez
nas...
Zostawmy po sobie jesienne marzenia,
niech patrzą i milczą wczorajsze
zwątpienia,
a jeśli na sercu powieje nam chłodem
kochajmy się dalej jak wtedy i
potem...
18.09.2019