czwartek, 21 maja 2020

Czy warto było


Czy warto było kochać na zabój,
i nie poruszać tematów tabu?
Czy warto było ufać na nowo,
chociaż nie było wciąż kolorowo?

Czy warto było pytać co dalej,
i iść jak osioł w chłodzie, upale
tam, gdzie kazano i gdzie wypada
i swoje serce bez przerwy łatać?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…

Czy warto było poświęcić życie
na sny łapane często o świcie?
Na dni jałowe i bez wyrazu,
piekące serce od łez i bagażu?

Czy warto było milczeć na krzyki,
odchodzić na bok, robić uniki?
Czy warto było uwalniać ciszę,
której bolączek teraz nie zliczę?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…

Czy można odejść, cicho na palcach
i zamknąć rozdział nie z tego świata,
zniknąć, zapomnieć, zaszyć się w tłumie
i nie czuć więcej nieporozumień?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…,
lecz, nie zapomnę…
21.05.2020 Sikorska Maria



poniedziałek, 18 maja 2020

Cienie miłości

Między nami zaiskrzyło,
przyciągnęły się bieguny,
powiem nawet – było miło,
świat się stawał wprost przecudny.

Pełni wiary i nadziei
ruszyliśmy po łut szczęścia,
może nawet przy niedzieli
miłość chciała posiąść serca.

Teraz nie wiem, co to było
i to chyba jest najlepsze,
może tylko mi się śniło,
aby znaleźć swoje miejsce?

Z głową w chmurach, pełna wiary
słyszę czasem czułe szepty,
nie wiem czy to szepczą wiatry,
czy mój umysł chce się bestwić.

Chyba nigdy nie zrozumiesz,
przez co w życiu się knociło...,
mogę szybko zniknąć w tłumie
i zapomnieć co to było.
18.05.2020 Sikorska Maria

poniedziałek, 11 maja 2020

Schody do nieba




Czas swoją drogą chce kroczyć,
przemierzać góry, doliny,
więc jeśli nadal się modlisz -
pamiętaj także o innych.

Wymagasz chyba za wiele,
budując schody do nieba...
odeszli już przyjaciele,
nie mogą pomóc w potrzebach.

A życie toczy się dalej,
spogląda w ciszy na ciebie,
nie wie dlaczego tak pragniesz
być Bogiem na tej planecie.

Człowieku w pięknym odzieniu -
z dystansem popatrz na siebie,
nie każdy w twym otoczeniu
przemilczy błędy na błędzie.

Czasami warto przystanąć
i wsłuchać się w słowa prawdy;
nie zawsze ciążą tak samo
słowa rzucone na barki.
11.05.2020 Sikorska Maria


wtorek, 5 maja 2020

Stracone szanse

Jak arlekin stąpasz po ziemi,
szukasz przygód i tu i tam,
chcesz w pamięci naszej zostawić
obraz cyrku bez większych zmian.

Ciągle tylko jakieś niesnaski,
i zupełnie nie wiesz w co grać,
chcesz ubierać najnowsze maski,
bo pod maską kryć pragniesz twarz,

Nikt nie będzie ról tobie szukał
i do przodu za ciebie gnał,
choć niełatwo – do serca pukał,
bo ty zimny jesteś jak głaz.

Otrzyj oczy wreszcie człowieku
i realnie popatrz na świat; -
nie masz więcej na swoim czeku,
a wymagasz znów ponad stan.

Przegapiłeś wielkie uczucie,
przegapiłeś mój mały świat,
teraz wolisz kryć się za murem,
wyczekujesz kolejnych szans.

5.05.2020 Sikorska Maria



Nim kur zapieje




Odchodzą w ciszy, zupełnie sami
ludzie dotknięci niemocą.
Mieli marzenia, świat swój kochali,
a jednak idą i błądzą.

Być może jutro, pośród aniołów
spojrzą na życie inaczej.
Być może kiedyś z pańskich ogrodów
spłyną na ziemię przed czasem.

Nie ma co czekać, żyć przecież trzeba
tutaj, czy w rajskich ogrodach.
Bądźmy otwarci na ból, cierpienia,
by miłość była w nas zdrowa.

Ziemia i niebo - to nasze światy
bliskie jak serce jest ciału.
Nie narzekajmy, gdy czas nas nagli,
pchajmy swój wózek pomału.

Długopis w ręce i białe karty
szybko wypełnią się puentą.
Nim kur zapieje, nim piorun zagrzmi,
zmieni się w życiu niejedno.

Być może kiedyś wraz z aniołami
świętować będą na ziemi.
Teraz pokażmy, że nie są sami
ludzie idący w nieznane.
5.05.2020 Sikorska Maria



piątek, 1 maja 2020

Szefunio




Gdy na głowie spraw zbyt wiele
i już nie wiesz jak masz żyć,
szukasz czegoś, - czego nie wiesz,
w głębi duszy bywasz zły.

Sennych nocy masz niewiele,
chciałbyś zdobyć jedną z gwiazd,
w kąt odchodzą przyjaciele,
więc zaśpiewam tobie tak:

Mów mi zaraz, choćby szeptem
czemu widzę bladą twarz,
czy ci trochę teraz lepiej,8
czy znalazłeś to, coś chciał?

Ty powiadasz – daj mi spokój,
mam za dużo nagłych spraw,
i jak zwykle z drzazgą w oku
idziesz dalej wózek pchać.

Ja oglądam polne kwiatki,
czuję jak wiruje wiatr,
czasem klepię dyrdymały
i wsłuchuję w mowę ciał.

Więc co powiesz dzisiaj szefie,
czemu z ciebie taki drań
podziel się błękitnym niebem,
a nie będziesz więcej sam...
1.05.2020



Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...