czwartek, 21 maja 2020

Czy warto było


Czy warto było kochać na zabój,
i nie poruszać tematów tabu?
Czy warto było ufać na nowo,
chociaż nie było wciąż kolorowo?

Czy warto było pytać co dalej,
i iść jak osioł w chłodzie, upale
tam, gdzie kazano i gdzie wypada
i swoje serce bez przerwy łatać?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…

Czy warto było poświęcić życie
na sny łapane często o świcie?
Na dni jałowe i bez wyrazu,
piekące serce od łez i bagażu?

Czy warto było milczeć na krzyki,
odchodzić na bok, robić uniki?
Czy warto było uwalniać ciszę,
której bolączek teraz nie zliczę?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…

Czy można odejść, cicho na palcach
i zamknąć rozdział nie z tego świata,
zniknąć, zapomnieć, zaszyć się w tłumie
i nie czuć więcej nieporozumień?

Nie, nie!
Nie wiem,
nie wiem nic…,
lecz, nie zapomnę…
21.05.2020 Sikorska Maria



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...