Mówisz nieraz – to jest prawda,
że istnienie jest niebytem,
że istnieję w twoich światach,
lecz niestety się nie liczę.
Nie rozumiem słów wysłanych,
jednak piszę co mi świta....
Może są to słowa mafii
i dorastam w prawdzie życia?
Spoza kręgu działalności
nikt nie będzie we mnie wnikał...
Mogę zawsze w tobie gościć,
choć nie będę ziarnem życia!
Nie potrafię pisać pięknie,
by skłaniały się narody,
lecz ci mówię – serce pęknie,
gdy zaleją ciebie wody...
Dziś nieprawda rządzi światem,
wolą w rządach cichych szeptów,
lecz niebawem coś utajnią
i potrzeba będzie biegu.
Nie wiem co nam mówi przyszłość,
i co mówi świat w niedzielę,
lecz wiem co dziś znaczy miłość
i co znaczą przyjaciele.
12.12.2020 Maria Sikorska