czwartek, 3 czerwca 2021

Toto lotto

Nie słychać bomb i nie ma wycia syren,

jest tylko song w nieznanej mi krainie.


Znów ślepy los powyrywał nam skrzydła,

polubił mrok w plastusiowych prawidłach.


Cóż to ma być – pytają się przodkowie,

chcą przecież żyć, bo marzeń mają mrowie.


Nieśli już krzyż po wojnie naszych wojen,

i chcieliby do końca żyć spokojnie.


Nie dane im beztrosko spojrzeć w przyszłość,

są tylko sny – świadkowie mrocznych przygód.


Czasami grzmi; – ulice mokną w deszczu,

i ludzkie łzy znikają gdzieś bez sensu.


Mówią, że wiatr uwięzić pragnie myśli,

podstępnie gra, by ograć w czasie przyszłym


Cóż to za gra – odpowiedz przyjacielu,

cóż to za ład – tworzony dla niewielu?

27.05.2021 Sikorska Maria

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...