środa, 6 kwietnia 2022

Tylko ty i nasze światy

I znowu wrócił skrzydlaty latawiec,

przysiadł na dachu, by spojrzeć za gniazdem.

Powstał dzień z kolan, jak zrodzone jagnię;

to wszystko jak sen, rozbudza bajanie.


Zaraz przemierzę na boso dwa światy,

poznam smak cytryn, które już dojrzały.

Zbudzę lwa w klatce, chociaż bywa hardy

i z ludzką twarzą spojrzę w stare prawdy.


Nie nam podano góry w testamencie,

nie nam sądzone bywać w lepszym świecie...

To co jest teraz nie przyszło bez echa,

zostanie zawsze w pamięci człowieka.


Dzisiaj już mogę zaplatać warkocze

wszystkim marzeniom spotkanym po drodze.

Realnie patrzę na ciche dążenia,

i jeśli trzeba trochę je pozmieniam.


Szukam więc w myślach pachnący chleb życia,

z pszenicznych łanów rosnących bez pytań.

A jeśli czasem wystraszą mnie wrony

wiem, że istniejesz i zawsze ochronisz...

19.04.2012



Jeśli jesteś

 

Jeśli jesteś moim cieniem

przyjdź, zapukaj w noc tak cichą,

siądź tuż obok z utęsknieniem,

niech poczuję twoją bliskość.


Wiatr zatańczył na ulicy

dając w dłonie czułe słowa,

a ty nadal jesteś z niczym

i po kątach się mi chowasz.


Jeśli zechcesz dam zapałki

bez tłumaczeń – co, dlaczego

zostaniemy dłużej sami,

wśród rupieci z targu pchlego.


Bo ty jesteś głodny przygód

i nie straszny jest ci wulkan,

lecz się dzisiaj pofatyguj

spojrzeć prawdzie prosto w usta.


To co było – już nie chłosta,

by malować nowe świty,

lecz mi nie mów, że wciąż kochasz

i nie marnuj słów na zgrzyty.

17.08.2012

poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Powiedz mi dlaczego

Powiedz mi dlaczego tak jest,
że tak łatwo stracić sens,
że okręty z naszym czasem
beznamiętnie patrzą wstecz?
Znowu serce płata figle
i pompuje szybciej krew...
pustych nocy nie wyliczę
i tych nagłych, małych spięć.
Teraz gdy wracają ptaki
patrzę w okno z dziką łzą,
czekam na rozkwitłe maki
i czerwcowy zapach łąk.
Brak mi nadal czułych spotkań,
i dotyku twoich ust,
lecz nie powiem – proszę, zostań,
gdy dosiadasz jedną z chmur.
Powiedz mi dlaczego to ty
przystanąłeś w moich snach,
i odczuwam, że się boisz
spojrzeć prawdzie prosto w twarz?
Jak nauczyć się dziś życia,
śpiewać z tobą jedną pieśń,
jak dokopać się w umysłach
dnia bez skazy, tęsknot, łez?
3.08.2012


Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...