piątek, 29 czerwca 2018

Nie zapomnij o mnie!


Ta dziewczyna o blond włosach
wywołuje nadal pożar.
Oj Mariolo, oj Mariolo
zobacz jak jest pięknie wkoło.
Teraz mewy, piasek, plaża...
taki obraz się nie zdarza.
Biel wyrywa nam się z dłoni,
czyżby przyszło ją dogonić?
Pogubiły nam się lata,
lecz to nie jest wielka strata.
To co było i co będzie
można nazwać happy endem.
Dziś się sobą nacieszymy
bez powodu i przyczyny,
bo choć włosy są już siwe
w sercu piękno jest prawdziwe.
Ta dziewczyna z lat poprzednich
miała trampki i berecik.
Ty lubujesz się w obcasach
i w sukienkach pierwsza klasa.
Znowu szepczę twoje imię
i wpisuję w pięciolinię.
Składam dłonie w twoje dłonie...
Nigdy nie zapomnij o mnie!
27.06.2018


https://www.youtube.com/watch?v=EX1XVXkraJI&feature=youtu.be

piątek, 22 czerwca 2018

Sięgając lazurów

Pojedziemy mój Kocurku tam gdzie chcesz,
niech to będą dzikie plaże, no bo wiesz:
znowu w kieszeń nałapiemy ciepły wiatr
i będziemy innym okiem patrzeć w dal...

Jeśli nawet nas nie będzie na to stać;
autostopem lub rowerem ruszyć można w świat!
Nie zatrzymuj w swoim sercu takich chwil,
przecież chcemy jak należy dalej żyć!

Trzeba siebie naładować, aby chcieć
iść po drogach i rozstajach nawet wstecz.
Nic nie będzie dla nas trudne ani złe,
jesień życia jest przed nami, więc się śpiesz!

Chociaż czasem zniknie z oczu bliski cel
- mamy Gdynię, mamy Sopot, nawet Hel...
Zabierzemy do plecaków co się da,
by na luzie i w spokoju sięgać gwiazd.

Nie zbłądzimy mój Kocurku, chyba nie..
jeśli nawet, cóż wydarzyć może się?
Nic nie szkodzi, że ta chwila krótko trwa
- mamy siebie w swoim niebie z tamtych lat.
22.06.2018







poniedziałek, 18 czerwca 2018

Świebodzin



Tyś jest mi miastem mało poznanym,
wiem tylko tyle, ile mi dano
o tobie wiatry ciepło śpiewają,
lecz tego wiatru jest mi za mało.

Nie czekam dłużej, idę w nieznane,
poznaję ścieżki, których tak wiele,
być może serce bardzo rozchwiane
odnajdzie spokój i ukojenie.

Oczy widziały już krzyż Chrystusa
- najwyższy pomnik władcy wszechświata...
skruszałam w środku, rozpadłam w jutra,
czując, że jestem naprawdę mała.

Ławka Niemena każdego wzrusza
(chciałabym, chciała, oj chciała więcej),
wiem już dlaczego obok Ratusza
dusza mi śpiewa piękną piosenkę.

Chcę jeszcze poczuć oddech tej ziemi
i zapamiętać wszystko, co trzeba...
może po latach w barwach jesieni
powrócę po swój kawałek nieba.

Spojrzę raz jeszcze na dom kultury,
na kawiarenki, muzea, kina
a tam, gdzie zamek i stare mury
zaproszę duchy na lampkę wina.

I zapamiętam Ziemię Lubuską,
miasto Świebodzin i okolice;
nie będzie przecież wiało mi pustką,
skoro zapełniam puste stronice.

Mam nadal w sercu wolne pokoje
dla wierszy moich, twoich i naszych,
niech się poezja zatoczy kołem
nad miastem, które tak wiele znaczy.
18.04.2018






Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...