Z paszportem szczepień idziesz przez życie,
myślisz, że jesteś godzien, by żyć
korzystasz z wygód bez ograniczeń,
bo przecież nie masz skażonej krwi...
Tymczasem prawda potrafi przypiec,
podwinąć mankiet, by dać ci w twarz,
straciłeś zdrowie i stracisz życie
gdy tylko inny zawieje wiatr.
W głowie się kręci patrząc na media,
na pranie mózgów tobie i mnie
nasz rząd jak nierząd, jak kat i sędzia
lubi się bawić w ostatni sen.
Szerzy się jawnie zbrodnia bez kary,
bo sprzedwaczyków jest cała moc,
a ty człowieku młody czy stary
zamiast się bronić włazisz pod koc.
O depopulacji dawno mówiono,
snuto teorie jak to ma być,
nie chciałeś wierzyć, że dane słowo
może odebrać tak wiele żyć.
Chcą segregacji, więc segregują,
trzymając w dłoni kolczatą smycz,
bo swoje winy w mig zatuszują,
wiedzą że będziesz cichy jak mysz.
Ja wolę zagrać w otwarte karty
i podnieść rwetes na każdy kłam,
od nas zależy przyszłość narodzin,
od nas zależy tworzony ład.
11.04.2021