niedziela, 25 listopada 2018

Czy to jest miłość?


Na wielu stronach czytałam,
że miłość tańczy jak umie,
i chociaż bywa zaspana
spogląda w oczy nam dumnie.

A ty jak zwykle pośpiesznie

wkradasz się w moje marzenia,

a ty potrafisz tak wiele,
że niebem staje się ziemia.

Nie tańczysz jak ci zagrają,

bo nuty w swoim masz sercu,

lecz czegoś jeszcze ci mało
i pleciesz nić w utęsknieniu.

Rozum nie zawsze zwycięża,
gdy chodzi o naszą przyszłość,
lecz serca nigdy nie zmieniaj,
gdy czujesz, że to jest miłość.
25.11.2018
/1 część/

sobota, 10 listopada 2018

Miłość ze szczyptą goryczy


Gdy życie ciebie ubodło
zamknąłeś za sobą drzwi,
poczułeś się tak nieswojo,
że tylko podać ci kij.
A teraz jęczysz i płaczesz
nad sensem minionych dni,
chciałbyś zabłysnąć dziś światłem,
które rozjaśni nam sny.
Nie błąkaj się po alejkach,
które zapomniał ten świat,
bo miłość bywa tak wielka,
że zerwie kłódki u bram.
Za dużo było goryczy,
gdy szedłeś prawie po dnie,
sumienie wie co to kpiny
i nie chce dotykać łez.
Wyzwalasz wiele emocji
gdy patrzę na twoją twarz,
czuję, że jesteś już wolny,
a jednak jest coś nie tak.
Nie błąkaj się po alejkach
które zapomniał ten świat,
bo miłość bywa tak wielka,
że zerwie kłódki u bram.
10.11.2018
Mariola Sikorska

Ty i Ja


https://www.youtube.com/watch?v=mIoFxNrbCRg&feature=share
tekst z roku 2015

Ty i ja


Ktoś już nam powiedział,
że niełatwo pojąć świat
- na którym zwątpienia
zabierają cenny czas.

Rumieni się życie
gdy przerasta jego treść,
i uczucie stygnie
nie pytając się o sens.

Ty i ja to serca dwa,
nie mów nic, tylko tańcz.

Co było a nie jest
zapisało wiele kart,
prowadzimy rejestr,
który czytać będzie świat.

Mówiłeś mi wczoraj,
że złagodniał cały świat,
odeszły zwątpienia
- odkąd jestem w twoich snach.

Ty i ja to serca dwa,
nie mów nic, tylko tańcz.

Podano nam wino
które trzeba teraz pić,
za jego przyczyną
śmiało budzę nowe dni.

Zaistniałeś w życiu,
które jedno tylko mam,
nie wytrącaj z rytmu
tylko zatańcz tak jak ja…
3.01.2015

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...