czwartek, 1 marca 2018

W letnich pantoflach

Siadasz do wspomnień w letnich pantoflach,

chociaż na szyi masz nadal szal,

zawiało śniegiem łąki i pola,

a autostrady pękają w szwach.


Wiatr chyżo tańczy przed twoim domem

i strąca czapy z pobliskich drzew,

ty jeszcze pragniesz zdusić gniew w sobie,

lecz nie potrafisz pokonać łez.


To już ostatni wydźwięk natury,

taki donośny i taki zły,

wiosna nadejdzie, lody pokruszy,

i jeszcze tobie zakwitną bzy.


Podążaj ścieżką wielu tajemnic,

otwieraj księgi minionych lat,

potrzeba tylko świat zazielenić,

by dostrzec w ludziach prawdziwy kwiat.


Kiedyś ustaniesz na szczycie świata,

a razem z tobą spisane sny,

powiesz kim byłaś i kim się stałaś

w przeciągu kilku zaledwie chwil.

04.02.2018





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...