piątek, 2 marca 2018

W sukience koloru brąz




Popatrz jak złoto błyszczy na palcu,
zupełnie jakby nie czuło lat,
nie ma w nim smutku i nie ma strachu -
wie, że przytuli go każde z nas.

My się zmieniamy, zmieniać będziemy,
już nawet włosy potargał wiatr,
udźwignęliśmy wiele kamieni,
a niejednemu zgięłoby kark.

Pewnie mi powiesz – nie patrz na szaty,
lecz na człowieka i jego sen,
patrzę więc z bliska w minione daty
i czuję dotyk taki jak chcę.

Złoto się mieni feerią odcieni,
już takie było i takie jest,
wie, że ma nadal swych wielbicieli
i wrasta życiem po jego kres.

My już wrośliśmy w barwy jesieni,
mieni się w słońcu prawdziwy dom,
i ten pierścionek z bursztynem w środku,
i ta sukienka koloru brąz.
08.02.2018
antologia - 4 pory roku
tekst rezerwacja JU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...