Liście przykryła dziś biała
pościel,
zmarzły bidulki, lecz tak im
lepiej,
niosły zbyt długo jesienną słotę
i były jakieś takie dalekie.
Gasną im barwy zmieszane z błotem,
że nawet kamień moknie wśród
wspomnień,
a drzewa stojąc na jednej nodze
patrzą jak życie ich ciągle
bodzie.
Lekko zaspane, lekko zmęczone
powoli nikną iście jesiennie,
więc nie mów proszę stojąc przy
oknie,
że życie innych jest takie piękne.
Miniemy kiedyś tak jak i one,
bo wszystko mija, tak jak mijało
więc jeśli nawet kręci się w
głowie
pomyśl co w życiu ci się udało.
Nie unikniemy głębokich spojrzeń,
westchnień poranków i mroków
nocy,
na nas spoczywa wciąż obowiązek
- bycia człowiekiem, choć czas się
droczy.
18.01.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz