Na stole czeka
bukiet wina,
w duchu już czuję
jego smak,
księżyc półnagi
głową kiwa,
a mi się nie chce
jeszcze spać.
Mija już piątek,
trzynastego
niebawem północ
zmieni szal,
a ja odczuwam coś
dziwnego,
lecz o tym teraz
cicho sza...
Bo ja znam cza-czę,
cza, cza, cza
i co, że trzynastka
bywa zła,
teraz chcę tańczyć,
cza, cza, cza
niech mi muzyka
dalej gra.
Co dziś nam z tego,
że kot przebiegł,
albo kominiarz był
gdzieś tam,
nie warto myśleć
co to będzie,
skoro tak szybko
mija czas.
W trzynastej księdze
naszych marzeń
jest zapisanych
wiele kart,
wszystko przed nami
zgodnie z planem,
nie wymagajmy ponad
stan.
Bo ja znam cza-czę…
10.03.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz