czwartek, 1 marca 2018

Dusze rozpustne



Nim w drzwi zapukasz uciekną motyle,
bądź przy mnie blisko, nie tylko przez chwilę...
Któregoś ranka zaproszę do stołu,
gdy będziesz w domu.

Nie rozmawiajmy o naszych marzeniach,
do nich wrócimy, lecz jeszcze nie teraz.
Nie mówmy także o siłach ciążenia;
- to trudny temat.

Możemy ruszyć przez góry, doliny
nie trzeba mapy ani wielu znaków.
Wystarczy tylko szklaneczka martini
na całym szlaku.

A jeśli nadto gdzieś się zapędzimy -
w jednym momencie odnajdziemy siebie.
Pozwólmy zatem na przelot motyli
i pobyt w niebie.

Któregoś ranka odejdę na palcach,
nie rób mi kawy, i nie przynoś ciasta.
To będzie znakiem, że nie chcę już wracać
do tego świata.

Nie zawsze łóżko krzyczy w środku nocy,
czasami słychać jest dusze rozpustne,
Ja jeszcze pragnę przejść z nimi przez mosty
nim czas mi umknie.
26.02.2018


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...