Niemal cały świat
rozmyśla o przyszłości.
Tam, gdzieś jestem ja:
- twój listek szczerozłoty.
Sączę dzisiaj wiatr,
upajam się bezkarnie,
to nadal jestem ja,
choć słońce we mnie gaśnie.
Nie chcę już się bać
tych światów niepoznanych,
niech mnie niesie wiatr,
by szumieć tobie z dali.
Rozszumią się sny
zamknięte w szklanej kuli,
i zaczniesz znów żyć,
choć świat jest taki bury.
Nie trzeba się bać
straconej każdej chwili,
bo jutro jest w nas,
potrzeba tylko siły.
A siłę wciąż mam,
by wznieść się ponad ziemię,
ty siłę też masz,
uniesiesz swoje brzemię.
10.11.2020 Sikorska Maria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz