Ech
życie, życie jak ty kroczysz,
nie mogę pojąć czemu tak,
po wąskich dróżkach trzeba chodzić,
a autostrady ciągle brak.
nie mogę pojąć czemu tak,
po wąskich dróżkach trzeba chodzić,
a autostrady ciągle brak.
Trudno dorównać innym kroku,
pomimo starań gubię rytm,
chwytać się trzeba wciąż sposobów,
aby minęły dobrze dni.
Fragment ulicy mnie zaskoczył,
nie można dalej przez nią przejść,
widzę z oddali nowe mosty,
jednak nie ptakiem jestem, nie…
Codziennie toczyć pragniesz boje,
podkradać uśmiech, burzyć krew
i nawet sprawy bardzo proste
potrafią zabrać z oczu sen.
Czasami człowiek ma już dosyć,
umyka myślą w swoją baśń,
szuka przyjaznych, ciepłych dłoni
by zaprowadzić w sercu ład.
Ech życie, życie bądźże lepsze,
prowadź po ścieżkach wartych cła,
pozwól nacieszyć twoim szczęściem,
by móc powiedzieć – kocham świat.
3.07.2012 Maria Sikorska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz