środa, 6 grudnia 2023

Idę jak szłam, jestem i trwam

Ile jeszcze lat zechce mnie ten świat?
Ile jeszcze szans przejdzie obok nas?
Odpowie mi Pan, nasz Ojciec i Bóg,
odpowie mi wiatr, budzący ze snu.

Więc idę jak szłam, wybrany mam szlak,
i idę na znak, że jestem i trwam.

Gdy zwala mnie z nóg, i gubi się sens
nachodzą mnie sny upiorne i złe,
lecz wiem, że jest ktoś, kto poda swą dłoń,
i wiem, że ten ktoś chce dzielić mój los.

Więc idę jak szłam, wybrany mam szlak,
i idę na znak, że jestem i trwam.

Nie zawsze jest tak, że chce mi się wstać,
nie zawsze mój trud dzielimy na pół,
niekiedy są łzy i trzeba je kryć,
by nikt, nawet wiatr nie zobaczył ich.

I idę jak szłam, wytarty mam szlak
i idę na znak, że jestem i trwam.

Nachodzi mnie myśl, że kończy się czas
i zamkną się drzwi do ciebie i nas,
lecz mam to co mam, swą rolę wciąż gram,
i chcieć mi się chce, bo nie jest mi źle.
25.06.2020 Sikorska Maria


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...