Kochany wnuczku – czas szybko leci,
kiedyś też będziesz miał własne dzieci.
Zrozumiesz wtedy blaski i cienie,
które cię gnębią, gdy jest zwątpienie.
Odpowiesz sobie na wiele pytań,
szukając drogi na lepszą przystań.
Otoczysz troską swoich najbliższych,
śląc przy okazji do nieba listy.
Teraz spokojnie siadasz na chmurkach,
stronisz od ludzi i od podwórka...
Telefon głównym doradcą smaku,
lecz czemu przyszłość wisi na haku?
Dziadkowie piszą dziś małym druczkiem,
że nadal tęsknią za swoim wnuczkiem.
Pragną otwierać dla niego bramy,
lecz gdzie jest chłopiec, tamten kochany?
Gdzie jego uśmiech i pokój ducha,
gdzie są rozmowy, gdy noc tak długa?
Gdzie małe rączki wpięte w sukienkę,
gdzie są te chwile lekkie i piękne?
12.10.2023
Maria Sikorska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz