czwartek, 2 kwietnia 2020

Zostań w domu




Świat na kolana musiał paść,
w pokorze schylić głowę,
zapomniał jak wariacko gnał,
udając casanovę.

Teraz w obawie o swój los
zatrzymał się na chwilę,
wie, że za błędem stoi błąd,
bo ręka rękę myje.

W kieszeni żmija – no i co,
- pomyślał jeden z drugim,
jeśli ja nie mam, to i on
mieć więcej dziś nie musi.

Codzienne walki, podłość, gry
czaiły się za rogiem,
a teraz rozpacz, niemoc, łzy
i mrok na końcu drogi.

Dziś niewidoczny czyha wróg,
obraca się na pięcie...
czy ktoś bogaty, czy ma dług
odczuwa w sercu spięcie.

Nie kupi życia chyba nikt,
choć kryje góry złota,
więc zostań w domu nawet ty,
by świat mógł powstać z kolan.
2.04.2020 Maria Sikorska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...