Wiersze, wiersze,
wiersze
płytkie w treści i te głębsze...
Kto je czytał albo czyta?
Komu płynie z nich muzyka?
Kto napisał dzieło życia
i do wnętrza mas przenika?
Kto dotyka słowem ciała -
tak, że zadrży ziemia cała?
Kto nie bojąc się publiki
zbiera laury bez krytyki?
Kto przechadza się po szczytach
w białym fraku i trzewikach?
Marsz ostatni, marsz w zadumie
płytkie w treści i te głębsze...
Kto je czytał albo czyta?
Komu płynie z nich muzyka?
Kto napisał dzieło życia
i do wnętrza mas przenika?
Kto dotyka słowem ciała -
tak, że zadrży ziemia cała?
Kto nie bojąc się publiki
zbiera laury bez krytyki?
Kto przechadza się po szczytach
w białym fraku i trzewikach?
Marsz ostatni, marsz w zadumie
gram dziś wierszom tak
jak umiem…
Może
kiedyś z szat odarte
będą
w świecie więcej warte.
Jeśli kiedyś spadną
z deszczem
niech przyniosą tobie
szczęście
i otworzą gwiezdne
wrota,
gdy zapragniesz iść
po strofach.
17.06.2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz