sobota, 17 lutego 2024

Towar deficytowy

Dziś mi powiadasz – przegrałeś w pokera
i niemoc w życiu ci bardzo doskwiera.
Lecz czym jest życie, czym twoje chcenia,
gdy tak naprawdę pożera cię trema?

Nie pytaj jutra co poda ci w darze,
wyjdź mu na przeciw, a drogę ci wskaże.
Nie można serca zamykać w obawie,
że coś się nie uda, że coś nam się stanie.

Bogatym jest człowiek ubrany w codzienność,
gotowy na trudy, na walkę o piękno.
Bogatym jest człowiek uszyty na miarę,
lecz takich deficyt i tacy są darem.

Ty chociaż patrzysz - nic wciąż nie widzisz,
ty chociaż słuchasz - nic wciąż nie słyszysz.
Oczy nie widzą co widzieć powinny,
bo jesteś bierny, bo jesteś współwinny!

Dziś mi już nie mów, że wszystko to ściema,
że już nie grywasz jak dawniej w pokera.
Rusz w końcu z miejsca, stań się pochodnią,
by razem z tłumem przywrócić nam Polskość!
17.02.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwięziona

Wpatrzona w sufit nie wiem co dalej, jest cicho-ciemno, myślę ospale, nogi zgłupiałe leżą jak kłoda, a tak im śpieszno zbiec już po schodach...