Na
zamglonym niebie płonie wiele gwiazd,
myślą o tym chlebie, który został w nas.
Jak donoszą ptaki zgubny wieje wiatr,
przybiera na sile i popada w szał.
myślą o tym chlebie, który został w nas.
Jak donoszą ptaki zgubny wieje wiatr,
przybiera na sile i popada w szał.
Póki serca biją trzeba spojrzeć w dal,
na dwunaste piętro zahukanych mas.
Ściemy i bajery wiodą nas na śmierć,
lecz wszystko już wiemy, - nie poddamy się!
Za zamglonym niebem, za tą jedną z gwiazd
podstawiono pociąg do wywózki ciał...
Duszami wzgardzono przed upływem dnia,
by noc pełna czerni przyodziała w strach.
My się nie boimy spojrzeć prawdzie w twarz,
potrafimy wskrzesić obraz z tamtych lat.
Będziemy z uporem bronić swoich bram,
tak jak kiedyś matka, ojciec albo dziad...
A jeśli przypadkiem świat uroni łzę
deszczem niepokornych wzejdzie nowy dzień.
Ugrzęźnie w muliźnie judaszowy song
i życie się zrodzi pośród lepszych stron.
4.02.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz