Co się z tobą porobiło
nie rozumie moja dusza,
nagle zgasła w tobie miłość,
a o innej nie chcesz słuchać.
Ułożyłeś się do spania,
choć wiadomo, że nie zaśniesz;
będziesz błądził aż do rana
i ze sobą toczył waśnie.
Co się z tobą porobiło
- snujesz plany bez przyszłości,
mówisz nam, żeś jest muzyką,
która teraz ciebie złości.
Tak niedawno byłeś niebem,
a na niebie były gwiazdy,
teraz jesteś – sama nie wiem;
- zagubionym w morzu statkiem?
Nie chcesz płynąć do przystani
i oddalasz się od granic,
już nie grywasz - „Tacy sami”
i nie siadasz pod lipami.
Twoje myśli jak motyle
nie sięgają krańców świata,
są już tylko marnym pyłem
w księgozbiorze wielu zmagań.
Siądź, odpocznij i wyluzuj,
szarogęsić nie wypada…
może gdzieś, na dnie rozumu
znajdziesz swój zgubiony bagaż.
31.03.2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz